poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Szczęście – pewna prosta formuła




Przeczytałam niedawno proste równanie: Szczęście = rzeczywistość – oczekiwania. Jeżeli usuniemy swoje wyobrażenia i zaczniemy przyjmować co jest tu i teraz, jakość naszego życia wzrośnie.
Mój brat złapał się za głowę, gdy powiedziałam, że jedziemy do Tajlandii w środku pory deszczowej – przecież tam się jedzie żeby się wygrzać! Faktycznie widzieliśmy już ze trzy dzikie ulewy. Znajdowaliśmy jakiś daszek i patrzyliśmy na deszczowe Opus Magnum. Ulica w ciągu pięciu minut zamieniała się w rzekę. Monsuny były gwałtowne, ale po pół godziny ustawały.
Gdybym była optymistką powiedziałabym mojemu bratu: „jedziemy do Tajlandii w porze deszczowej, ale na pewno będziemy mieć fuksa i nie będzie padać.” Można nazwać to też głupotą.
Jestem raczej pozytywną obserwatorką rzeczywistości. Jeśli już zbiera się na monsun mówię: „zatrzymajmy się żeby popatrzyć jak pięknie kotłują się chmury”. Gdy na Koh Samui nadciąga ulewa wygląda to tak…Maja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz